sobota, 22 lutego 2014

"Miłość jest ciągłym przebaczeniem"

Wychodząc z sali podziękowałam i pożegnałam się z bardzo miłym lekarzem.Rzadko spotyka się takich lekarzy u nas w Polsce ...Widocznie ten jest wyjątkiem.Szłam z Leną ,Piotrkiem i Przemkiem w stronę drzwi wyjściowych.Oczywiście ostatnia dwójka uparła się i wzięła moje rzeczy.Moja przyjaciółka mówiła do mnie jakbym nie umiała chodzić.Wiem troszczyła się o mnie ,ale no bez przesady.Czułam jak Przemek spogląda na mnie ,lecz ja nadal kierowałam się w stronę celu,czyli samochodu Piotrka.Kiedy weszłam na parkingu miałam ochotę zawrócić i znów odlecieć w głęboki sen.Przy samochodzie stał oparty plecami Maciek.Stanęłam przez moment.Nie chciałam go widzieć.Starszy Pawlicki spojrzał na mnie ,a później na mierzoną  przeze mnie osobę .Widziałam na jego twarzy grymas nienawiści ,ale starał się być opanowany.No właśnie ...starał ...
-Czy to nie ...-nie dokończyła Lena
-Co on tu robi ? -spytał Piotrek oczekując odpowiedzi 
-Mam zamiar się tego dowiedzieć ...-odparł Przemek ruszając na przód 
-Hej kochanie! Jak się czujesz ...-chwycił mnie za rękę i siłą przybliżył do siebie
-Odwal się ode mnie...-szarpnęłam się widząc do czego zmierza Maciek 
-Zostaw ją ! Słyszałeś ?-rzekł starzy Pawlicki odpychając go ode mnie
-Przemek to nie ma sensu ...uspokój się -próbowałam go opanować 
-Ona jest moja ! Dotarło ? -zapytał kpiąco Janowski
-Słucham ? -spytałam spoglądając na niego ze złością
-Wiem ,że chcesz tylko mnie ,a nie tego pajaca ! -prychnął głupio 
-Odszczekaj to ! -wtrąciłam się Przemkowi 
-Przemek ! -dałam mu do zrozumienia ,że załatwię to sama -Ja do nikogo nie należę ! Rozumiesz ?! A na pewno nie byłabym z takim debilem jak ty ! Chociaż byłbyś ostatnim facetem na Ziemi ! 
-Maciek jedź do domu ! Do Wrocławia ...-powiedziała cicho Lena
-Niech twoja przyjaciółka nie będzie taka mądra ! Wiem ,że tego własnie chce ! -nastąpił najgorszy moment ...pocałował mnie 
-Sukinsyn ! -oderwałam się od niego i moja ręka z impetem uderzyła  jego twarz 
-Ada! -pobiegła za mną Lena
*Oczami Przemka*
-Nadal myślisz ,że tego nie chciała ? -spytał Janowski drwiąc ze mnie
-Odpierdol się od niej ! Bo możesz od razu wylądować w budynku za nami ! -wrzeszczałem na niego ,a moje ręce zacisnęły się w pięści 
-Przemek nie zniżaj się do jego poziomu ...chodź jedziemy po dziewczyny ...-odparł Piotrek i zaprowadził mnie do drzwi samochodu 
-Widać jak zmanipulowała tobą ta ...-cofnąłem się i wymierzyłem mu cios w twarz .Upadł na asfalt zbierając kilka zębów 
-Musiałeś ? -spytał mój brat kiedy wsiadłem do auta
-Nie pozwolę by taki pieprzony dupek jak on tak nazywał Adę !-odparłem spoglądając na niego 
-Zależy Ci na niej ? -zapytał głupio
-Cholernie ... -rzekłem i nakazałem mu ruszyć i poszukać dziewczyn 
*Oczami Leny *
-Ada zwolnij ! Ja nie mam takiej kondycji jak ty ! -krzyczałam za nią .W końcu przysiadła na ławce -Porozmawiamy ...
-Czuję się jak najzwyklejsza szmata ... -odparła podkulają nogi i płacząc 
-Ada ...mój brat jest pojebany .Proszę nie słuchaj go ...Mam zamiar się od niego wyprowadzić i zamieszkać z Piotrkiem.Nim po prostu zawładnęła chęć mienia wszystkiego ...A na Ciebie nie zasługuje -wyjaśniałam powoli 
-On ...mnie pocałował i to było gorsze niż gdybyś wbiła mi nóż w plecy...On wywołuje we mnie obrzydzenie .Lena nie wiem co robić ...-odparła 
-Masz mnie ..i to ci wystarczy ! Jesteś dla mnie jak siostra i nigdy cię nie zostawię ! Rozumiesz ! -przygarnęłam ją ramieniem do siebie i mocno przytuliłam -On raczej też nie odpuści ..
-Piotrek pojedziemy do domku ... -nakazałam mu lekko 
-A oni ... ? -spytał nie pewnie nie wiedząc o co chodzi 
-Oni sobie poradzą -uśmiechnęła się do mnie i odjechali 
*Oczami Ady*
Kiedy Lena zeszła z ławki uniosłam wzrok na osobę przede mną.To był on...Nie potrafiłam na niego spojrzeć.Czułam się okropnie.Moja przyjaciółka wraz z Piotrkiem pojechali do domku.Ona zawsze na coś wpadnie ,ale żeby zostawiać mnie z nim sam na sam ...Łzy nadal powoli spadały na moje jeansy.Przysiadł koło mnie.Z początku zachowywał się tak jakby mnie tu nie było.Patrzył na zachodzące słońce.Po chwili poczułam jego rękę na policzku.Otarł go delikatnie opuszkami palców.Tym razem pozwoliłam by nasze oczy się spotkały.Targały mną emocje ,gdy jego oczy wyrażały nienawiść ,smutek,radość i szczęście.Bez pretekstu wtuliłam się w jego ramię.Objął mnie .Nic nie mówił.Wiedział ,że potrzebuję tylko jego obecności.Jego zapachu ,jego męskości a zarazem delikatności.Po prostu potrzebowałam jego.Jego całego.Gładził lekko moje włosy w końcu się odezwał.
-Ada przepraszam ...że do tego dopuściłem ...wybacz znowu -powiedział przełykając ślinę
-Przemek to nie jest twoja wina...to ja przepraszam ,że ciągnęłam z nim dalej ten temat -odpowiedziałam ,a moje łzy nadal spadały na bluzę Przemka
-Proszę nie płacz ...nie potrafię patrzeć jak cierpisz ...-uśmiechnął się do mnie i wstał 
-Co robisz ? -zapytałam spoglądając na jego sylwetkę 
-Chodź ...musisz coś zobaczyć -znów rzucił mi przelotny uśmiech i pociągnął za rękę
Nie wiedziałam po co i gdzie mnie prowadzi.Ale czułam ,że nie pozwoli mnie skrzywdzić.Nastał wieczór, a co za tym idzie ... chłód.Byłam ubrana w krótkie spodenki  i bluzkę na ramiączkach.Przemek zdjął swoją bluzę i podał mi ją.Nie chciałam jej przyjąć ,bo wtedy on byłby tylko w samej bluzce.Po kilku minutach nalegania włożyłam ją na siebie i skręciliśmy na plażę.Poczułam jak woda moczy moje stopy.Pawlicki zmierzał wprost na pomost na którym stał kiedy byłam biegać z .... Nie chcę o nim teraz myśleć.Na początku bałam się o to ,że wpadnę do wody ,ale po chwili już wyczułam grunt i powoli szłam za Przemkiem.
-Zamknij oczy ... powoli ...trzymam cię -chwycił mnie w pasie i zeszłam na coś co znajdowało się niżej -Otwórz ! 
-Czy ty jesteś nie normalny ?! -zaczęłam się śmiać kiedy zobaczyłam ,że znajdujemy się na drewnianej łódce
-Chodź oderwiemy się od zmartwień ...-powiedział i pomógł mi usiąść 
-Skąd ją masz ? -spytałam ,a on odpłynął od pomostu 
-Znikąd ...była przywiązana przy pomoście to dlaczego ma należeć do kogoś ? -zaśmiał się 
-Piękne niebo ... -stwierdziłam po chwili i ułożyłam się na łódce
-Chyba nigdy nie widziałem tylu gwiazd ...-rzekł Przemek i ułożył się koło mnie 
-Kiedy tu wsiadaliśmy powiedziałeś ,że oderwieMY się od zmartwień ...ale jakie ty masz zmartwienia ? -spytałam patrząc na niego 
-Księżniczko ...nawet nie wiesz ile ja mam kłopotów i zmartwień ...chyba bym zajął Ci całą noc -uśmiechnął się wyszczerzając swoje zęby 
-Mamy tyle czasu ... słucham -posłałam mu uśmiech i zaczęłam słuchać 
Rozmawialiśmy przez całą noc.Powiedział mi wszystko...co go boli ,co go cieszy .Potem przyszła kolej na mnie.Z nikim tak szczerze nie rozmawiałam od dwóch lat.Nasze słowa kleiły się w jedną całość i kiedy na siebie spoglądaliśmy potrafiliśmy zrozumieć się nawet bez nich.Widział,że jak najbardziej omijałam temat rodziców.Wyjął z plecaka dwie lampki i wino.Nigdy nie wyobraziłabym sobie tego dnia.A już na pewno nie powiedziałabym,że kiedyś na prawdę się wydarzy.Spojrzałam za łódkę i zobaczyłam najpierw odbicie księżyca potem moje ,a po chwili nad moim ramieniem pojawiło się odbicie Przemka.Wzięłam wodę do rąk i wylałam ją wprost na jego twarz.
-Psujesz mi moje odbicie -zaśmiałam się 
-Na prawdę ...a nie sądzisz ,że je dopełniam ? -zapytał spoglądając w moje oczy 
-Niby jako kto ? -próbowałam rozluźnić atmosferę uśmiechając się ,ale czułam ,że się czerwienię 
-Jako twój osobisty anioł stróż ? -spytał podnosząc jedną brew do góry 
-Jestem za ! -przytuliłam się do niego 
-Cieszę się ,że cię mam ...-szepnął do mojego ucha 
-Wiesz ,że ja też ! -wprawiał mnie w stan w którym co po chwilę się uśmiechałam 
-Myślisz ,że się nami interesują ? -spytał spoglądając na nasz domek ,który z takiej odległości wyglądał jak jedno światełko 
-Raczej nie ...mają siebie .My nie jesteśmy im potrzebni -ułożyłam się na jego klatce piersiowej i rozmyślałam 
-Dlaczego o nim myślisz ? Złość piękności szkodzi -gładził mnie po ramieniu 
-Nie myślę ... po prostu myślę o tym jak ty wtedy się czułeś ... -odparłam i westchnęłam 
-Chcesz wiedzieć ? Czułem jak coś rozdziera mnie od środka ,a moje serce zmienia się w kilkanaście małych kawałków,ale kiedy go odepchnęłaś powoli się pozbierałem...-opisał swoje uczucie 
-Myślałeś ,że tego chciałam ? -spytałam spoglądając na niego 
-Ja nie wiem co ty czujesz ... moje myśli w tamtej chwili przeszyły moją głowę jak tornado -uśmiechnął się ,ale jego oczy zachowały powagę 
-Nie dziwię się Tobie ... ale zaspokoję cię .... on mnie nie interesuje w sumie to mam do niego obrzydzenie -uśmiechnęłam się i znów ułożyłam się na jego klatce 
-Słyszysz bicie mojego serca ? -zapytał 
-Yhmm -odrzekłam wsłuchując się coraz bardziej 
-Właśnie się uspokoiło -odparł Przemek co znów wywołało u mnie rumieńce 
Zaskoczyło mnie to co przed chwilą powiedział.Nie miałam sił mu już odpowiedzieć ,bo moje powieki zrobiły się cięższe i właśnie w tej chwili odpłynęłam w głęboki sen.
*Oczami Przemka*
Mógłbym patrzeć na nią godzinami.Nie jesteśmy razem...jesteśmy przyjaciółmi i to mi wystarcza.Postanowiłem popłynąć z powrotem do brzegu.Nie miałem zamiaru wylądować na środku morza.Przywiązałem ją.Zauważyłem,że Ada zaczyna majaczyć przez sen.Ułożyłem się koło niej i przygarnąłem ją do siebie.Uspokoiła się.Ucałowałem ją w czoło i odpłynąłem w sen,ale nawet on nie był piękniejszy od rzeczywistości.
--------------------------------------------------------------------------
Wiem wiem krótszy niż ostatni ,ale znów zaczęła się ta piekielna szkoła grr... :P Czekam na wasze opinie na temat tego rozdziału.Wydaje mi się słaby ,ale piszę dla was :) Więc wasze komentarze są bardzo mile widziane ,bo podbudowują mnie do dalszego pisania i uczą mnie słuchania innych :) Nawet te negatywne :D Więc słucham .. :)


18 komentarzy:

  1. W sumie to nie wiem co napisać... Jak Maciek miał jeszcze czelność przyjechać do szpitala? :o Mam nadzieję, że te jego chore pomysły i zakłady się już skończyły i że nie popsuje już więcej innym wakacji. A co do Ady i Przemka to coś czuję, że już niedługo to nie będzie tylko przyjaźń ;) Trzymam za nich kciuki :P I ten Przema pomysł z łódką... Ciekawe skąd ją od razu znalazł :D Jak dla mnie bardzo ciekawy rozdział :)
    http://w-sercu-zuzel-w-zylach-metanol.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Słaby? Nie bądź taka samokrytyczna, rozdział jest cudowny :) Ten pomysł z łódką był niezwykle romantyczny, aż sama się rozmarzyłam. Dobrze, że Przemek z Adą porozmawiali szczerze, mam nadzieję, że już niedługo będą tworzyć uroczą parę. Co do Maćka to mam nadzieję, że już sobie odpuści, jego zachowanie jest nienormalne. Oby omijał Adę i Przemka, bo konflikt między nimi się zaostrzy jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej ;) Powiadamiam Cię o nowym blogu ;) Może wpadniesz :*http://youaremyluckyone.blogspot.com/?m=1

      Usuń
  3. Rozdział nie jest słaby ! Nawet tak nie myśl :)
    Zastanawiam się czego Maciek jeszcze chce od Ady ?! -.- Niech da jej już święty spokój, nie chce być jakoś specjalnie złośliwa ale mogła by go spotkać jakaś kara ... haha :D
    Zapraszam do mnie dziś powinno pokazać się coś nowego na którymś z blogów
    http://ilnaphotography.blogspot.com/
    http://zuzlowelovestory.blogspot.com/
    http://tragicznyfinal.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nadrobiłam moje małe zaległości na twoim blogu i szczerze przyznaję, że ogromnie mi się podoba. Historia jest fajna i bardzo ciekawa. Ja natomiast odwiesiłam mojego bloga. Zapraszam ;) http://going-to-love.blogspot.com
    Pozdrawiam,
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam troszkę tych zaległości u ciebie , ale dałam radę! :D Maciek niech lepiej już da spokój Adzie.. Dobrze że Przemek pogadał z Adą szczerze mam nadzieję gdziś w głębi serca że będą razem! :D Zapraszam do siebie ;* http://przemekjulkastory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybacz, że wpadłam dopiero teraz, ale ostatnio miałam trochę problemów z dostępem do internetu :/
    Maciek jest palantem. Cały ten pocałunek... Zachował się jak totalny cham. I prostak. Ale przynajmniej później miała miejsce przyjemniejsza scena. Cieszę się, że Lena postanowiła zostawić swoją przyjaciółkę "na łasce" Przemka. Całe to zabranie dziewczyny na łódkę było takie słodkie :) I romantyczne. Cieszę się, że Ada i żużlowiec się dogadują. Mam nadzieję, że niebawem w końcu zaufają sobie na tyle, by rzeczywiście być razem :)
    Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam na nowy rozdział :)
      Non-clamabit.blogspot.com

      Usuń
  7. Miałam małe zaległości ale jestem już na bieżąco. To co wydarzyło się w życiu Ady i Przemka to istne tornada. Niestety wszystko przez głupi zakład, który nie powinien mieć miejsca. Szpital, morze łez, to wszystko nie powinno mieć miejsce. Nie mówię już o tym pocałunku Maćka. Nigdy go nie lubiłam i teraz też tak jest.
    Ciekawe czy żużlowiec będzie mógł ponownie zdobyć serce Ady? No i co za problem ma Piotrek?
    Mam nadzieję, że niedługo znajdę odpowiedzi na te pytania.
    w wolnej chwili zapraszam do mnie: http://mi-vida-yo-te-doy.blogspot.com oraz http://bez-ciebie-znikam.blogspot.com

    Pozdrawiam i życzę weny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej nusia nie wiem jak mam Cię powiadomić bo nic nie publikujesz na swoim blogu co mnie bardzo smuci :* zapraszam na mój nowy blog mam nadzieję że ci się spodoba kochana i weny :*http://youaremyluckyone.blogspot.com/?m=1

      Usuń
  8. Nadrobiłam, wreszcie nadrobiłam. ;)
    To, co robi Maciek jest nie tyle śmieszne, co żałosne. Bieg Leny za Adą jest godny podziwu, zwłaszcza jeśli nie ma takiej kondycji jak przyjaciółka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No no ciekawy ten rozdział. Czekam z niecierpliwością na kolejny :)
    Zapraszam do mnie :)
    http://phii-inna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny blog gdzie musze nadrobić, cholera... ;c
    A w międzyczasie zapraszam do siebie ! :)
    http://you-need-my-love-bitch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jest nowość na blogu!
    http://you-need-my-love-bitch.blogspot.com/2014/03/rozdzia-dwunasty.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NOWOŚĆ!
      http://you-need-my-love-bitch.blogspot.com/

      Usuń
  12. the-first-life.blogspot.com zapraszam na nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  13. NOWOŚĆ!
    http://you-need-my-love-bitch.blogspot.com/2014/04/rozdzia-czternasty.html

    OdpowiedzUsuń
  14. the-first-life.blogspot.com zapraszam na nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń